Konto oszczędnościowe: „Jednym zamachem miałem 13 000 euro oszczędności”
%3Aformat(jpeg)%3Abackground_color(fff)%2Fhttps%253A%252F%252Fwww.metronieuws.nl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2025%252F06%252Ftanja-spaarrekening.png&w=1280&q=100)
Ile pieniędzy masz na koncie oszczędnościowym? Pytamy co tydzień inną osobę z Holandii. Ponieważ chociaż coraz więcej mówimy o pieniądzach, nigdy nie mówimy o tym, ile dokładnie zarabiamy i oszczędzamy.
W tym tygodniu w De Spaarrekening : Tanja (34 l.) nagle zyskała 13 000 euro oszczędności.
Imię: Tanja (34) Zawód: copywriterka na własny rachunek Wynagrodzenie netto: zmienne, około 4000 euro Sytuacja mieszkaniowa: singielka, nieruchomość na wynajem
„W tej chwili mam na koncie oszczędnościowym nieco ponad 17 000 euro.”
„Szczęśliwy to mało powiedziane. Można powiedzieć, że jestem w euforii, haha. Przebyłem długą drogę. Co więcej: w zeszłym roku o tej porze byłem nadal 5000 euro na minusie. Jestem osobą samozatrudnioną i miałem wypalenie. Ponieważ nie byłem w pełni ubezpieczony, musiałem polegać na swoich oszczędnościach, aby związać koniec z końcem. Kiedy się skończyły, musiałem wykorzystać swoje oszczędności na rzecz urzędu skarbowego – pieniądze, które normalnie odkładam na podatek dochodowy. Wiedziałem, że z tego powodu narobię sobie długu i chociaż było to „tylko” 2000 euro, trzeba je odzyskać. Fakt, że mi się udało, naprawdę wydaje mi się zwycięstwem”.
„Na początku ciężko pracowałam. I żyłam tak tanio, jak to możliwe. Nie kupowałam nowych ubrań, nie spotykałam się ze znajomymi. Albo spotykałam się, ale na przykład w domu. Albo wychodziłam na spacer z przyjacielem. Znacznie ograniczyłam też zakupy spożywcze i wybierałam tylko dobrze płatne prace. To była również moja pułapka przed wypaleniem, że mówiłam „tak” na wszystko, nawet na rzeczy, za które nie dostawałam dużo pieniędzy. Teraz mam więcej czasu dla siebie i wybieram tylko to, co lubię i na czym dobrze zarabiam. Win-win.”
„Odkładając więcej pieniędzy z podatków niż to konieczne. Odkładam 35 procent moich dochodów co miesiąc. Całkiem sporo, ale lepiej za dużo niż za mało. Z tych 35 procent musiałem zapłacić w tym roku tylko 4000 euro do urzędu skarbowego. I to przy odłożeniu ponad 17 000 euro. Innymi słowy: jednorazowo miałem 13 000 euro oszczędności! Dzięki mojemu księgowemu, który zdołał wyciągnąć z tego wszelkiego rodzaju korzyści. Ponadto w zeszłym roku zarobiłem mniej, a potem najwyraźniej zostało ci więcej. Ponownie stosuję tę „metodę oszczędzania” w tym roku — według moich własnych obliczeń powinienem już mieć około 5000 euro oszczędności. Prawdopodobnie ostatecznie będzie to więcej”.
„Po raz pierwszy od dłuższego czasu czuję spokój w kwestii pieniędzy. Nie żebym nagle stał się superbogaty, ale mam kontrolę, a to daje wolność. Zwłaszcza jako osoba samozatrudniona, gdzie dochód może się zawsze wahać, dobrze jest mieć bufor”.
„Tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne, jak w zeszłym roku, gdy nie miałem dochodów z powodu wypalenia. Ale od tamtej pory obiecałem sobie: gdy znów zarobię pieniądze, będę oszczędzał mądrze i wydawał tylko to, co naprawdę konieczne”.
„Na szczęście żadnych długów, nawet karty kredytowej. Tej drugiej celowo nie mam, bo wiem, że łatwo przekroczyłbym swoje granice”.
„Czasami nadal robię zakupy spożywcze. Staram się żyć tak tanio, jak to możliwe, ale zdrowe jedzenie jest drogie. Poza tym: jeśli jestem zmęczony, nadal zamawiam jedzenie na wynos. To się sumuje”.
„Chociaż teraz dobrze mi idzie pod względem oszczędzania, chciałabym znowu żyć trochę bardziej wystawnie. Kupować ubrania bez poczucia winy. Albo po prostu kupić 1000 euro i iść z nimi na zakupy. Z drugiej strony: to trzeźwe życie dało mi wiele. Więc na razie staram się to trochę utrzymać”.
„Strukturalnie odkładaj pieniądze, najlepiej za dużo, zwłaszcza jeśli jesteś samozatrudniony. I: zatrudnij dobrego księgowego. Mój zorganizował moje zeznanie podatkowe naprawdę korzystnie. Ulga podatkowa tu, odliczenie tam… to pozwoliło zaoszczędzić dużo pieniędzy. Dzięki niemu musiałem zapłacić znacznie mniej, niż się spodziewałem – krótko mówiąc, wszystko dobrze się ułożyło”.
Ze względu na prywatność w połączeniu z wrażliwymi tematami, nazwy są fikcyjne. Prawdziwe nazwy są znane redaktorom.
Ciekawi Cię więcej historii o oszczędzaniu od innych czytelników? Te poprzednie wydania cotygodniowej kolumny Metro The Savings Account są ulubionymi wśród naszych czytelników:
Konto oszczędnościowe: „Po prostu nie potrafię oszczędzać strukturalnie”
Konto oszczędnościowe: „Mamy słoik na przekleństwa, w którym jest 380 euro”
Metro Holland